To mają być konsultacje z Mieszkańcami?
W miniony czwartek na stronie związanej z konsultacjami w sprawie rozszerzenia granic Miasto Stołeczne Warszawa o nowe gminy takie jak Miasto Marki – pojawiła się informacja o wizycie ankieterów w pobliżu stacji PKP w Wołomin , w godz. 18:00-20:00 (informacja pojawiła się na ok. 3 godz. przed całą akcją. Kilku ankieterów (z czego przynajmniej jeden przedstawiciel partii rządzącej) stało w pobliżu stacji. Żadnego oznaczenia, żadnego namiotu, żadnych komunikatów! To wszystko sprawiło, że zainteresowanie Mieszkańców było praktycznie żadne… Może kilka wypełnionych ankiet z pytaniami w stylu – czy chcesz być piękny i bogaty? W tej sytuacji ciężko też mówić o obiektywizmie samych ankieterów.
Trzeba zaznaczyć, że to i tak jedna z dłuższych wizyt ankieterów, bo już np. wczoraj w sąsiednich Ząbkach całe konsultacje trwały godzinę (jak podaje strona w Kościele św. Trójcy).
W ankiecie na stronie internetowej możemy znaleźć np. takie pytanie i odpowiedzi:
Który ze sposobów wyboru burmistrzów warszawskich dzielnic jest Ci bliższy?
– bezpośredni wybór władz metropolii przez jej mieszkańców
– pośredni wybór władz metropolii przez władze samorządów gminnych
Logiczne? Nie sądzę…
Ankiety są anonimowe, więc ciężko sprawdzić, ilu Mieszkańców weźmie w nich udział i czy nie zostaną masowo wypełniane na potrzeby określonego wyniku.
To nie może tak wyglądać! Mieszkańcy muszą mieć szansę wypowiedzenia się w rzetelnych i dobrze zorganizowanych konsultacjach, a nie na zasadzie przypadkowej łapanki. Skąd niby Mieszkańcy Marek mają dowiedzieć się o wizycie ankieterów – w określonym miejscu – w danym terminie? Dlaczego pomysłodawcy projektu ustawy boją się zorganizować otwartych spotkań dla Mieszkańców?
#MamyPrawoGłosu #NICoNASbezNAS